Ich siłą jest zapał do pracy i umiejętność podejmowania odważnych decyzji. To spowodowało, że od małego pokoiku przerobionego na biuro zbudowali firmę, która jest polskim liderem w produkcji i dystrybucji taśm transportowych i modularnych. We wtorek 29 czerwca siedzibę Yong Li Polska odwiedził burmistrz Czerska.
Tym razem wizyta burmistrza nie była typowymi odwiedzinami przedsiębiorcy. Prezes Yong Li Tomasz Mundry zaprosił Przemysława Bieska-Talewskiego, ponieważ w tym roku czerska spółka obchodzi piętnastolecie swojego istnienia i niedawno przeniosła się do nowej siedziby.
Prą do przodu
Można śmiało stwierdzić, że Yong Li Polska to firma, która przez te ostatnie 15 lat zbudowana została na polskiego potentata w swojej branży. Tomasz Mundry swoją pracę związaną ze sprzedażą taśm rozpoczynał już pod koniec lat dziewięćdziesiątych, ale spółka o nazwie Yong Li istnieje od 2006 roku. – Na początku była nasza trójka. Oprócz mnie Marlena Borowska i Jacek Rekowski. W 2011 roku dołączył do nas wspólnik Damian Rosły. Zaczynaliśmy w małym pokoiku zaaranżowanym na biuro. Zajmowaliśmy się jedynie dystrybucją i drobną produkcją – wspomina prezes spółki. Podwaliny pod utworzenie Yong Li Polska zbudowała firma Pas-Trans Tomasz Mundry z Łęga. Firma już wtedy wyspecjalizowała się w sprzedaży produktów jednego producenta Yong Li. Dzięki zaangażowaniu ekipy, wyniki sprzedaży były tak dobre, że polską firmą zainteresowali się Holendrzy. Czyli Yong Li Europa, spółka – oddział chińskiego koncernu Yong Li. – Konkurowaliśmy z dużymi polskimi, ówczesnymi, liderami w branży, a grupa musiała wybrać jednego partnera. Postawili na nas – mówi Tomasz Mundry.
Rozwój spółki
W ten sposób, z udziałem partnerów z Europy, powstała spółka Yong Li Polska. I była to pierwsza organizacja partnerska dla Holendrów w Europie. – Nasza struktura wygląda tak, że chiński właściciel na każdym z kontynentów ma swojego partnera, który z kolei tworzy sieć firm współpracujących w poszczególnych krajach – tłumaczy Marlena Borowska.
Wsparcie silnego partnera i zapał do pracy w polskim oddziale spowodowały, że Yong Li Polska szybko się rozwijała. Z dystrybucji stała się firmą produkcyjno-handlową. – Wprowadzaliśmy i nadal wprowadzamy dużo nowych rozwiązań. Ciągle mamy pomysły usprawniające produkcję czy dostosowujemy nasze wyroby pod konkretnych klientów. To wszystko sprawia, że często nasi partnerzy z Europy podpatrują nasze rozwiązania, czy proszą nas o radę – cieszy się Tomasz Mundry.
Prezes podkreśla, że spółka wciąż stawia na młodych ludzi. – Oni mają mnóstwo ciekawych pomysłów. My z nich korzystamy, a oni wykorzystują nasze doświadczenie – zaznacza Tomasz Mundry. Obecnie w Czersku pracują 52 osoby. Firma posiada oddziały doradczo techniczne w Bielsko-Białej, Warszawie i Poznaniu oraz centralę produkcyjną taśm modularnych w Bydgoszczy.
Planują ekspansję
Ważnym dla Yong Li Polska jest ten rok. Firma zaczęła funkcjonować na pełnych obrotach w nowej lokalizacji przy ulicy Przemysłowej. Więcej miejsca, nowe maszyny i lepsza ergonomia obiektów spowodowały, że wzrosły moce produkcyjne, a czas realizacji zamówień się skrócił. – Wszystko to powoduje, że możemy się rozwijać, pozyskiwać kolejnych klientów i nowe rynki. Coraz więcej zleceń mamy z Europy zachodniej – zaznacza Damian Rosły, wspólnik, który w spółce odpowiada za dział handlowy. – Dzięki rozszerzaniu cyfrowego systemu planowania produkcji, zatrudnieniu planisty i oszczędzaniu materiału jesteśmy bardzo konkurencyjni, co pozwala nam zwiększać wydajność – podkreśla Jacek Rekowski szef produkcji.
Obsługują firmy w różnych branżach
Wspomniana sieć jest bardzo szeroka i sięga przeróżnych branż. Od producentów gum do żucia przez branżę wędliniarska po wytwórców komponentów do ocieplania budynków. – Siłą Yong Li Polska jest to, że nasze produkty potrafimy dopasować do każdego klienta. Czasem nawet eksperymentujemy z różnymi rozwiązaniami i przeważnie te pomysły wdrażamy w konkretnych firmach – mówi Tomasz Mundry.
Dziś Yong Li funkcjonuje już pełną parą w nowym zakładzie. – Mamy tu sporo miejsca i duże możliwości produkcyjne. Jesteśmy gotowi na zwiększanie zamówień – zaznacza Damian Rosły. Przy ulicy Przemysłowej w Czersku mieści się biurowiec i hale produkcyjne. Wszystko jest tu dokładnie przemyślane i wykonane w stylu industrialnym, w którym starym elementom z fabryki nadano drugie życie. Idealnym tego przykładem jest stara latarnia oświetlenia ulicznego, która teraz świeci nad klatką schodową.
– Jesteśmy zadowoleni z tego, co tutaj powstało. Czujemy się tutaj dobrze i nasi pracownicy też. Uważam, że to jest nasz sukces i na tym jeszcze nie kończymy. Przed nami kolejne wyzwania, które podejmujemy – kwituje Tomasz Mundry.