Emilka wraz z mamą odebrały z azylu suczkę, którą ktoś wcześniej porzucił. Piesek błąkał się w Będźmierowicach. Dziś ma już bezpieczny dom, a jej nowa rodzina przyjęła ją z wielką radością.
– Szukaliśmy psa. Mąż przyjechał tu, do azylu w Czersku i zauważył tę czarną suczkę – mówi Justyna Metlicka. Piesek wcześniej błąkał się w Będźmierowicach. Został wyłapany i zgodnie z procedurami musiał zostać w azylu przez dwa tygodnie, na wypadek gdyby w tym czasie znaleźli się jego pierwsi właściciele. Po tym czasie musiałby trafić do schroniska.
Na szczęście tak się nie stało. Suczka znalazła nowy dom. W czasie, kiedy była w azylu, okazało się, że jest w ciąży. Jednak to nie zraziło adoptujących. Po pieska przyjechała Justyna Metlicka z córką. Emilka wcześniej już wymyśliła imię dla nowego przyjaciela. Daisy odjechała z azylu ze swoimi nowymi opiekunami.