Zakład Usług Komunalnych będzie wykonawcą budowy boksu garażowego wraz z pomieszczeniem gospodarczym przy remizie OSP w Złym Mięsie. Odpowiednia umowa została podpisana w środę rano.
Tym razem dokumenty nie były parafowane w urzędzie miejskim, a w remizie w Złym Mięsie. Burmistrzowi Przemysławowi Bieskowi-Talewskiemu i dyrektorowi ZUK Pawłowi Garbackiemu asystowali strażacy prezes Florian Łęgowski, naczelnik Krystian Prill i Maciej Deja, który jest też radnym w gminie Czersk.
Dwa miesiące
Prace rozpoczną się za około dwa tygodnie. Zgodnie z umową mają zakończyć się do 18 sierpnia. Plan zakłada dobudowanie do remizy boksu garażowego na duży wóz bojowy oraz pomieszczenia gospodarczego. ZUK ma wykonać stan surowy otwarty z pokryciem dachowym.
Zakład Usług Komunalnych wygrał przetarg na to zadanie. W konkursie startowało trzech oferentów. Kwota zaproponowana to 196 tys. zł. To pierwsza tego typu realizacja gminnej spółki. – Nie boimy się nowych wyzwań. Nie jest to skomplikowana robota, więc możemy się sprawdzić. Jeśli wszystko będzie szło po naszej myśli, to będziemy wypatrywali kolejnych, podobnych zleceń – mówi Paweł Garbacki. ZUK ma doświadczenie w budowie sieci i pracach ziemnych. Teraz chce wejść na rynek budowy obiektów. – Początkowo chcieliśmy wynająć sprzęt budowlany, ale zdecydowaliśmy się zakupić własny – dodaje dyrektor.
Pomogli sponsorzy
Prace w remizie OSP w Złym Mięsie oddalały się w czasie, bo przetargi na wykonawstwo przekraczały możliwości finansowe gminy. Teraz można było wybrać wykonawcę, bo gmina pozyskała partnerów, którzy wspierają inwestycję. – To firma KB, tartak z Rytla. Otrzymaliśmy od nich drewno na więźbę dachową. Z kolei Dro-Bet z Chojnic sprzedał nam silikaty z dużym rabatem – mówi burmistrz Przemysław Biesek-Talewski. Rabat to 6 600 zł. Dzięki niemu za materiały budowlane gmina zapłaciła niecałe 20 tys. zł. – Myślę, że instalacje hydrauliczną także wykona ZUK – dodaje burmistrz.
Co dalej?
Kolejnymi etapami będą montaż bramy garażowej oraz docieplenie ścian i tynki. Wewnątrz strażacy się już sami urządzą. – Obiecaliśmy, że wymalujemy wnętrze – mówi Maciej Deja. – Później będziemy się tu urządzać – dodaje Florian Łęgowski. Strażacy z OSP w Złym Mięsie bardzo cieszą się, że prace w końcu ruszą. – Jak jedyni w gminie mamy wóz, który nie może zabrać wody. Po budowie garażu możemy myśleć o innym pojeździe – zaznacza Krystian Prill.
Druhowie ze Złego Mięsa to prężnie działająca jednostka. Sporo prac przy remizie wykonali sami. Starają się też o środki zewnętrzne na zakup sprzętu. – Sporo już udało się go kupić – dodaje Krystian Prill.
