29 marca w Bibliotece Publicznej w Czersku odbył się kolejny w tym roku Dyskusyjny Klub Książki. Bohaterką wtorkowego spotkania była powieść pt. „Marina”, której autorem jest Carlos Ruiz Zafon, hiszpański pisarz, który zmarł w 2020 r. po ciężkiej chorobie w wieku 55 lat. Zasłynął powieścią pt. „Cień wiatru” rozpoczynającą czterotomowy cykl Cmentarz zapomnianych książek. Natomiast „Marina” zamyka cykl „Trylogia Mgły” adresowany do młodzieży. Powieść tę stworzył w wieku 33 lat i pożegnał się w ten sposób ze swoją młodością.
Spotkanie było niezwykle udane, ponieważ jego uczestnicy podzielili się na obóz zwolenników i przeciwników omawianej książki, co zaowocowało burzliwą wymianą zdań. Takie dyskusje lubimy najbardziej, kiedy to utwór wzbudza w klubowiczach skrajne emocje i w swoich opiniach nie są oni jednomyślni. Ci, dla których lektura „Mariny” nie była stratą czasu, byli w większości. Podkreślali oni, że baśniowość powieści, jej podobieństwo do kultowego "Frankensteina", dynamizm oraz tajemniczy i niepokojący klimat jest jej ogromną zaletą. Uczestnicy spotkania stwierdzili, że takie oderwanie od rzeczywistości jest nam w tych burzliwych czasach bardzo potrzebne. Język utworu dla obozu przeciwników okazał się zbyt kwiecisty, a dla zwolenników powieści jego obrazowość i plastyczność była ogromną zaletą. Pozwalało to wczuć się lepiej w atmosferę miejsc, w których toczy się akcja utworu. Ukochana przez Zafona Barcelona lat 80-tych stała się niemym bohaterem jego powieści. Jej zakątki opisał z niezwykłą dokładnością, chcąc by czytelnik poczuł, że podąża uliczkami tego miasta wraz z bohaterami.
Klubowicze, którym „Marina” nie przypadła do gustu, zarzucali powieści zbyt duże odrealnienie, naiwność bohaterów i przewidywalność fabuły. Zwolennicy zaś potraktowali fabułę tylko jako tło, jako drugi plan dla ogromu uczuć opisanych w tej książce. Różne oblicza miłości oraz nieustająca chęć panowania człowieka nad życiem i śmiercią, to prawdziwy sens tego utworu, na który autor chciał czytelnikowi zwrócić uwagę. Wniosek ze spotkania był taki, że warto sięgnąć po tę książkę. Pomimo fabuły wskazującej na powieść grozy, dostarcza ona wielu wzruszeń i niejednemu klubowiczowi popłynęła łza podczas jej lektury.
Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie DKK, na który pochylimy się nad powieścią Kristin Hannah pt. „Słowik”.
