W ciągu ostatnich kilku lat Zakład Usług Komunalnych sp. z o.o. w Czersku sukcesywnie realizował kolejne inwestycje, przekładające się na jakość gminnej wody. – Z pełną odpowiedzialnością mogę zachęcać do picia naszej kranówki. Ja to robię, jak i moi współpracownicy – mówi dyrektor ZUK w Czersku Paweł Garbacki.
Dziś jest 22 marca, a więc Światowy Dzień Wody. Idealny czas na podsumowanie inwestycji, które czerski ZUK zrealizował na ujęciach czy samych wodociągach. – Mają one na celu poprawę jakości jej dostaw oraz przede wszystkim pokrycie stale rosnącego zapotrzebowania przez odbiorców – mówi Paweł Garbacki.
Nowe przewody
Właśnie kończą się prace przy Stacji Uzdatniania Wody przy ulicy Leśnej w Czersku. W zeszłym tygodniu postępom w robotach przyglądał się burmistrz Przemysław Biesek-Talewski. Inwestycja polega na wymianie rur, które wychodzą bezpośrednio z ujęcia. – Nowa sieć poprawi jakość wody oraz jej ciśnienie. Na przykład w czerskich blokach – tłumaczy Paweł Garbacki. Stare rury zostały zdemontowane i teraz dokładnie widać, że inwestycja w nowe była trafiona. Jeszcze tylko w czterech ulicach w Czersku mamy infrastrukturę, z której nie jesteśmy zadowoleni – dodaje dyrektor ZUK.
Bez smaku i zapachu
Inwestycja w wodociąg w Czersku kosztowała 1,2 mln zł. Jednak nie tylko tam ZUK inwestuje. Rozbudowana została także Stacja Uzdatniania Wody w Łęgu. Ma to zapobiec przypadkom złej jakości wody w sieci w tej części gminy. W SUW została zamontowana wytwornica dwutlenku chloru, która stale dezynfekuje wodę w sposób całkowicie niewyczuwalny dla odbiorcy i rzeczywiście żadne z badań przez ponad rok nie wykazało najmniejszego przekroczenia. W tym roku takie urządzenie pojawi się także w Czersku.
Milion złotych w Odrach
Zupełnie nowa stacja jest też w Odrach. Prace związane z jej budową i włączeniem właśnie się zakończyły. Obecnie trwają roboty związane z zagospodarowaniem terenu. Inwestycja kosztowała milion złotych. – Ujęcie jest nowoczesne i wyposażone w technologię, która daje nam również informację zwrotną dla obsługi dzięki czemu możemy uczyć się pracy tego układu wodociągowego – podkreśla Paweł Garbacki. Obecnie stacja pokrywa również zapotrzebowanie przeciwpożarowe.
Trzy z czterech ujęć wody, w Czersku, Rytlu i Łęgu, wyposażone są w agregaty prądotwórcze. To na wypadek braku zasilania. – W Odrach nie ma takiej potrzeby, bo tę część gminy możemy awaryjnie zasilić z ujęcia w Łęgu – zaznacza Paweł Garbacki. Zresztą przez ostatnie lata, gminna sieć została tak przebudowana, że w razie awarii w jakiejś części gminy, można do niej dostarczać wodę z innego miejsca. – Cały system jest połączony, a ujęcia współpracują ze sobą pod okiem przeszkolonych pracowników – dodaje Paweł Garbacki.
