W tym roku minęło 40 lat od momentu, kiedy Teresa Pazda otworzyła swoją działalność gospodarczą. Z okazji tego okazałego jubileuszu zakład fotograficzny i sklep odwiedził burmistrz Przemysław Biesek-Talewski.

– Bardzo się cieszę, że w naszym mieście funkcjonuje taka firma. Na pewno w ten sposób powiększa się oferta handlowa dla naszych mieszkańców i przyjezdnych – mówił burmistrz Czerska. Od prawie 20 lat zakład foto-wideo mieści się w Czersku przy Placu Ostrowskiego. A jakie były początki firmy?

Mistrz fotografii

Wszystko zaczęło się od pasji Pani Teresy. W 1977 roku podjęła ona naukę w zawodzie fotografa w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Malachinie. Nauki praktyczne zdobywała u mistrza fotografii w Czersku, Józefa Lipskiego. W 1978 roku Pani Teresa zakupiła swój pierwszy aparat fotograficzny – praktica. Po ukończeniu szkoły zdała egzamin czeladniczy w Cechu Rzemiosł Różnych w Bydgoszczy. To otworzyło drzwi do własnej działalności gospodarczej.

Najpierw w Starej Kiszewie

Początki rodzinnej firmy to jednak nie Czersk, tylko Stara Kiszewa. To tam Pani Teresa otworzyła swoje pierwsze studio fotograficzne. Co ciekawe, zakład cały czas działa.

31 stycznia 1982 toku Pani Teresa wyszła za mąż za Zygmunta Pazda. Od tej pory wspólnie prowadzili swój rodzinny biznes. Także w Czersku.

Pan Zygmunt podzielił pasję żony, a pod koniec lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku, rozszerzył świadczone przez firmę usługi. Zakupił kamerę VHS i zajął się wideofilmowaniem.

Na Placu Ostrowskiego

Rodzinne przedsiębiorstwo cały czas się rozwijało. Otwarto punkt na ulicy Starogardzkiej w Czersku. W firmie przybywało nowych sprzętów. Jednak bardzo ważny w jej historii był rok 2002. Wtedy to zakończyli swoją inwestycję, budowę nowego obiektu w centrum Czerska. Przenieśli firmę na Plac Ostrowskiego 9.

Od tej pory to już stałe miejsce zakładu fotograficznego. Jest tam też sklep nie tylko z akcesoriami fotograficznymi, ale też z różnego rodzaju gadżetami, także pamiątkami z gminy Czersk. Firma, którą budowali Państwo Teresa i Zygmunt, jest też rodzinnym biznesem, w którym realizują się ich dzieci wraz ze swoimi rodzinami. Niestety Pan Zygmunt nie doczekał już jubileuszu 40 lat firmy. Zmarł w kwietniu zeszłego roku w wieku 67 lat.