Dwa pieski porzucone w lesie mają już swoje nowe domy
Takich informacji chcielibyśmy przekazywać jak najwięcej. Dwa szczeniaczki porzucone w lesie mają już swoje nowe rodziny. Pieski znalazła urzędniczka z czerskiego ratusza. Jednego przegarnęła sama. Drugi, po naszym apelu w social mediach, trafił do Kaliny Sójki z Będźmierowic.
Podczas drogi do pracy Elżbieta Wons zauważyła w lesie dwa małe pieski. – Początkowo myślałam, że może ktoś wyszedł z nimi na spacer. Jednak nikogo tam nie było – mówi urzędniczka z naszego ratusza. Pani Ela zabrała więc pieski. Wraz z rodziną zdecydowała, że suczkę przygarnie. Dali jej na imię Siga. – Mamy w domu dużego psa i są obawy, jak się będą dogadywać. Jednak myślę, że wszystko będzie w porządku – uśmiecha się. Na drugiego z piesków już u Wonsów nie było miejsca.
Szczeniaczek trafił więc do urzędu miejskiego. We wtorek ogłosiliśmy, że zachęcamy do jego adopcji, a w środę rano już miał nowy dom. Charli będzie mieszkał z Kaliną Sójką w Będźmierowicach. – Na portalu społecznościowym zobaczyłam ogłoszenie o piesku i od razu postanowiliśmy go adoptować – mówi babcia Kaliny – Krystyna. W środę mieszkanki gminy Czersk zabrały pieska do domu. Zajmować będzie się nim piętnastolatka. Kalina jest bardzo podekscytowana. Cały czas trzymała pieska na rękach. Zaraz z urzędu poszły z babcią po karmę.
Bardzo cieszymy się, że dwa porzucone szczeniaki mają swoje domy. Zachęcamy do adopcji czworonogów.