W czwartek druhowie z Czerska i Będźmierowic obchodzili swój dzień – Święto Floriana. Z tej okazji kilku strażaków odebrało odznaczenia. Niestety, w tym roku uroczystości były bardzo smutne. To ze względu na tragiczną śmierć druha z czerskiej jednostki.
Flaga strażacka opuszczona do połowy masztu, czarne wstążki na mundurach i minuta ciszy ku uczczeniu pamięci druha z OSP w Czersku. Tragiczna śmierć Adama Rekowskiego wstrząsnęła wszystkimi. Jego bracia strażacy nie zapomnieli o nim w tym ważnym dla siebie dniu.
W tym roku obchody Dnia Strażaka w jednostkach w Czersku i Będźmierowiacach odbyły się dzień później niż zwykle. To ze względu na wizytę biskupa pomocniczego i uroczystości bierzmowania, które 4 maja miały miejsce w czerskim kościele. W czwartek 5 maja, na placu przed remizą odbyła się tradycyjna zbiórka. Odznaczono też kilkoro druhen i druhów. Głos zabrali burmistrz Czerska Przemysław Biesek-Talewski, prezes wojewódzkiego związku OSP Marek Buza i prezes zarządu miejsko-gminnego Zbigniew Bielawski. Po uroczystościach przy remizie strażacy przemaszerowali do kościoła parafialnego, gdzie odbyła się msza święta.
Wyróżnienia:
Prezydium Zarządu Miejsko-Gminnego przyznało odznaki za wysługę lat: Ewa Chabowska (10 lat), Mateusz Łoński (10 lat), Kazimierz Giersz (20 lat), Piotr Klaman (30 lat), Tomasz Grubich (30 lat), Krzysztof Brauer (30lat), Janusz Miętki (30 lat).
Zaświadczenie ukończenia szkolenia podstawowego Strażaka Ratownika: Jakub Zaremski, Krzysztof Greinke.