Dziś, 31 sierpnia obchodzimy ważne święto. To Dzień Solidarności i Wolności. Upamiętnia podpisane 40 lat temu porozumienia sierpniowe.
Ostatniego dnia sierpnia 1980 roku Lecha Wałęsa podpisał porozumienie z przedstawicielami ówczesnej władzy ludowej. Zakończyło ono strajki w Gdańsku. Tego lata w Polsce podpisano cztery podobne porozumienia. Także w Szczecinie, Jastrzębiu-Zdroju i Dąbrowie Górniczej. Jednak to wydarzenia z Gdańska przeszły do historii Europy Środkowo-Wschodniej. Według historyków były one pierwszym krokiem do obalenia komunizmu w tej części świata. Podpisujący porozumienie lider opozycji reprezentował wówczas aż 700 zakładów pracy z całej Polski.
Podpisane między innymi przez Lecha Wałęsę porozumienia dawały opozycjonistom możliwość założenia związków zawodowych. Władza ludowa zgodziła się na rejestrację NSZZ „Solidarność”, która odegrała kluczową rolę w polskim marszu ku wolności. Na mocy porozumień w Polsce miała też zelżeć cenzura, a do pracy mieli wrócić robotnicy protestujący w latach 1970 i 1976. W ciągu najbliższych miesięcy „Solidarność” przekształciła się w dziesięciomilionowy ruch społeczny.
Dziś obchodzimy 40-tą rocznicę tamtych wydarzeń. Dzień Solidarności i Wolności jest polskim świętem państwowym. Ustanowiono je w 2005 roku.