Pracownika z podobnym stażem pracy w jednym miejscu pewnie trudno byłoby znaleźć w całej Polsce. Dziś, 1 grudnia, 50 lat pracy w czerskim urzędzie minęło Danucie Chyrek. Z tej okazji otrzymała kwiaty i upominek.
Tak długi staż pracy trudno sobie w ogóle wyobrazić, a już w jednym miejscu… Okazuje się, że można, a przykładem tego jest Danuta Chyrek z czerskiego ratusza. Pani Danka rozpoczęła pracę, jeszcze wtedy w prezydium gromadzkiej rady narodowej, 1 grudnia 1970 roku i przy Kościuszki 27 pracuje do dziś.
Rozpoczynała, kiedy miała 18 lat, od praktyk. Później była referentem i inspektorem. Zaczynała w rolnictwie, ale przez większy okres swojej pracy związana jest z Wydziałem Finansowym. Przez te lata swoje biurko miała praktycznie w każdym ratuszowym pomieszczeniu i poznała wszystkich czerskich włodarzy od 1970 roku. Dobrze pamięta też przemiany, przez które przechodził samorząd i oczywiście nasz kraj. – Wspominam rok 1989. Transformację. Wtedy wszyscy otrzymali wypowiedzenia z pracy. Na szczęście niedługo potem część z nas otrzymała nowe umowy. W tym ja – wspomina urzędniczka.
Dziś z okazji jej pięknego jubileuszu burmistrz Przemysław Biesek-Talewski, wiceburmistrz Bogumiła Ropińska i skarbnik Wiesława Modrzejewska wręczyli jej kwiaty oraz upominek. Pogratulowali też stażu pracy.
No i na tej pięćdziesiątce Pani Danka postanowiła zakończyć swoją pracę w ratuszu. 4 stycznia przejdzie na emeryturę. – Będę miała więcej czasu na podróże oraz spotkania z rodziną – mówi.